Chodź zatańczymy dla nas NIE ostatni raz. Chodź zanurzymy się dziś w czeluściach czerni
Tu na zgliszczach świata, piękna, noc uniesie nas do gwiazd. pod płaszczem ciszy w objęciu szczelnym,
i zamalujemy wszechświat nasz bez używania farb, niech czasu miernik będzie nam odźwiernym
akompaniamentem tętna, rytmu serca, nagich prawd. wyryje dwa serca w kamieniu węgielnym.
Chodź pobawimy się dziś w berka z klepsydrą Wówczas wypełnimy nicość tangiem,
i oszukamy zegar, gdy schowamy się pod cyfrą uciekając przed pełznącym porankiem,
i rozkochamy tarczę w sobie płynąc coraz wyżej, ów przystań będzie ostatnim przystankiem,
tańcząc na lodzie ze wskazówkami zamiast łyżew. bo, gdy tam wejdziemy ktoś skradnie klamkę.
Chodź zaśpiewamy dziś tak głośno jak tylko można, Wypłuczmy uczuciem goryczy szklankę
gubiąc samotność i niech będzie zazdrosna. po czym zespólmy w jedność każdą tkankę.
Chodź zapukamy dzisiaj od tak w tęczy okna, Dodajmy, więc do wybranka wybrankę,
może jeszcze nie śpi i wpuści nas do środka. stwórzmy całość zamiast być ułamkiem.
Chodź zatańczymy dziś dopóki gra muzyka, Wspomnienia zaklęte w ramkę zostaną,
zanim dogoni nas świt tango zmieni na recital. reszta jestestwa odda się zmianom.
Nie pytając księżyca ten ostatni raz Już prawie rano, oczęta plamią
dzisiaj na zgliszczach życia i niech kończy się świat. ów wpatrzone w siebie szepczą dobranoc.
http://www.youtube.com/watch?v=l5RBxzxKfNc
29 LISTOPADA 2022
24 WRZEŚNIA 2022
7 PAŹDZIERNIKA 2021
1 SIERPNIA 2021
10 LIPCA 2021
30 MAJA 2021
29 MARCA 2021
7 MARCA 2021
Wszystkie wpisy