Nie zabawiłam tam długo.
Zrobiło się zimno, źle się poczułam.
Wróciłam.
Teraz chłepcę wapno. Coś mnie cholernie uczuliło i wszystko mnie swędzi.
Wyglądam jak świnia...jestem różowa ;/
Nie mylić z "wieprzowinką" =_=
Spotkałam dzisiaj wielu znajomych :)
Jezu, jak ja ich długo nie widziałam !!
Postanowiłam nie przejmować niepowodzeniami. Wiem, że dam radę a użalanie się nad sobą i nie próbowanie zrobić CZEGOKOLWIEK, by było lepiej jest totalnie PRZEREKLAMOWANE !
Tak.
Marti wróciła.
Mam nadzieję,że na dłużej niż ostatnio, bo się za starą sobą stęskniłam ;D
Patrzeć na świat przez różowe okulary i nie pozwolić, by ktoś lub coś to zniszczyło :P
pa ;*
Kooocham Cię <3