Co z tego, że jestem zmęczona? Co z tego, że spałam 5 godzin? Co z tego, że mam za sobą męczący dzień i trzygodzinną podróż pociągami i autobusami? Nie mogę odpocząć, o nie, nie... Przecież MUSZĘ obrabiać zdjęcia. Bez gadania. W końcu jak na fotki ode mnie można czekać aż 2 dni?? Straszne, okropne, przerażające. Ech.