Obdarzona instynktem ofiary
Napiętnowana niekończącym się strachem
Skrzywdzona wspomnieniem
Myślą uciekam
Skażona dotykiem Twoich dłoni
Zepsuta dzięki mrocznemu snu
Rzygam ciemnością
Okradziona z dziecięcej niewinności
Niezdolna do krzyku
Uwieziona w brudnym ciele
Płaczę nocą
Bolesny obraz zniszczonego zaufania
Cichy protest, to choroba ciała
Głośny, gorący oddech kata
Panika wciąż powracająca
Psychika w wiecznej autodestrukcji
Spokojne milczenie
Brak pomocy
Opór zmęczonego umysłu
Złamana
Dzięki Tobie .