super, mama sie do mnie nie odzywa.
mam nadzieję,że jej to szybko przejdzie.
ale w sumie spoko po południe,
trochu tu trochu tam, 5 , tarnogaj
mdlejąca Sara, na koniec z Grubasem <3
i tak dochodzę do wniosku, że
ciaglę mam jakieś refleksje,
wiele bym chciała i ciężko to wychodzi ;x
sporo dobrych planów i SPOOOORO roboty,
jak ja to poogarniam?