nie rozumiem . mówicie , że jesteście brzydkie , grube , bez talentu , że życie jest do kitu . a wszystkie , które to pisały są w moim wieku . Mają po 13 lat . Bachory jak ja . mówicie takie rzeczy , że głowa mała , chętnie bym was poprostu walnęła żebyście się obudziły i wróciły do rzeczywistości .. brzydkie ? spójrz w lusterko jeszcze raz . nadal sie nie podoba ? to się nie patrz , może się sobie spodobasz . nie może być aż tak źle ! ja też nie uważam siebie za niewiadomo jaką piękną .. ale nie za brzydką . nie uważam się za grubą .. owszem , chciałabym stracić pare kilo , ale nie od razu 20 żeby wyglądać jak anorektyk ważący 35 kg przy wzroście 170cm . nie uważam się za beztalencie , bo coś potrafię , a jeżeli ktoś sądzi , że czegoś nie potrafi , no dobrze . to spróbuj czegoś innego . życie jest do kitu ? w wieku 12-13 lat ? bo co ? bo cie wyzwą ? bo chłopak twoich marzeń cię rzucił ? bo dostałaś pierwszą pałe ? to nie są problemy . to są absurdy , ale z chęcią je czytam , bo chcę zobaczyć które jeszcze zamieniają się w te dziewczyny ''których życie się rujnuje'' z powodu nienawidzenia się siebie ? skoro macie z tym problem , to istnieje taki ktoś jak psycholog .. albo doktor . powiesz , że sobie zrujowałeś życie , na końcu . pod koniec życia zrób sobie podsumowanie , wtedy zrozumiesz , no ale takie rzeczy trzeba stwierdzić w wieku 13 lat .. nic o życiu nie wiecie i się prędko nie dowiecie . teraz się baw swoim życiem póki masz czas , jak będziesz mieć męża , potem nagle się z nim rozwiedziesz , możesz powiedzieć , że się rozpadło , ale to i tak nie będzie koniec bo życie płynie dalej . ja nic nie wiem o życiu , jestem bachorem i sie tym bawie ..
czy ja jestem jakąś normalną dziewczyną ? a może to ja jestem tą psychiczną , która nie sądzi , że jest brzydka , gruba , bez talentu , głupia i , że życie jest do kitu ? chyba ja jestem tą psychiczną , bo zauważyłam , że większość dziewczynek należy do tej pierwszej grupy .
żegnam .