wiem, że to co tu napiszę będzie totalnie bezsensu, ale no cóż.
czas mija, powodów do smutków przybywa, a moje zachowanie spokojnie można nazwać depresyjnym.
taaak, dobrze słyszeliście :)
no więc co by tu jeszcze? chyba nic. to tyle, pa.
' you're all that matters to me, yeah yeah, worried about nobody else, if it ain't you, i ain't myself. '