photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
67.
Dodane 5 MAJA 2012
41
Dodano: 5 MAJA 2012

67.

*OCZAMI CAREN*

 

O 11 tamtego czasu byłąm już na lotnisku, wzięłam taksówkę i pojechałąm do hotelu PLAZA. Zameldowałam się tam. Boy hotelowy zaniósł mi bagaż do pokoju. Wyszłąm na taras zaczerpnąć świeżego powietrza, szczypały mnie rany. Pociekły mi łzy z tęsknoty... Z tego, że skrzywdziłąm tylu ludzi moim wyjazdem. Spojrzałam na ogromne miasto. Trzeba będzie znaleźć tu jakąśpracę, muszę zienić wygląd. Przecież jest tu wiele Directionerek, które śledzą prywatne życie chłopaków, więc pewnie będą mnie kojarzyły z gazet, a ja nie chcę by ktoś mnie tu znalazł dopóki sama nie będę miałą siły wrócić. Wzięłam telefon i zadzwoniłam do Claudii.

-Caren! Gdzie ty jesteś? Co ty odwalasz? My się tu martwimy.

-Claudia, nic mi nie jest. Nie powiem ci gdzie jestem, nie szukajcie mnie. Zadzwonię jeszcze.

-Poczekaj, nie rozłączaj się. Ktoś chce ci coś powiedzieć...

-Słońce.-usłyszałam głos Harry'ego i zaczęłam płakać.-Wróć!

-Harry, nie mogę. Uwierz mi, wiem co robię. Wracajcie do Londynu...

-Ale wrócisz? Zabieram ze sobą kociaka....

-Wrócę, tak jak napisałąm w liście. Paa.-nie zdążył nic powiedzieć, bo się rozłączyłam. Wtuliłam się w poduszkę i zasnęłam płacząc.

Wstałąm rano, dotarło do mnie gdzie jestem. Wzięłam prysznic i ubrałam się w czarne rurki i niebieską bluzkę, trampki i wzięłam torebkę. Po wyjściu z hotelu kupiłam sobie kawę, aby się rozbudzić i spożyć za razem śniadanie.

Szłam ruchliwymi ulicami i natrafiłąm na salon fryzjerski "Juliette". Czas na ekstremalne zmiany-pomyślałam i weszłam do środka.

-Dzień dobry-przywitałąm się. Ujrzałam młodą kobietę w zielonych włosach i kolczykiem w wardze.

-Witaj. Zapraszam na fotel. MAsz jakieś plany co do fryzury?

-Chcę zmienić się tak by nikt mnie nie poznał. Coś kolorowego, szaonego, odważnego.

-Chyba mam coś co ci się spodoba...-przygotowała wszystkie potrzebne rzeczy.-Kogoś mi przypominasz... Hmmm... Ty jesteś dziewczyną HArry'ego z 1D!

-Co?-zaśmiałam się, bo nie wiem jak mogłam inaczej zareagować.-Nie. Nigdy ich nie widziałąm na żywo, a bardzo bym chciała- skłąmałam po części, bo naprawdę chciałbym ich teraz zobaczyć.

Dziewczyna wzięła się do pracy.Dała mi do czytania gazety, bo czekało mnie trochę siedzenia.

Po 2 godzinach byłam nie do poznania. Przejrzałam się w lustrze. Moje włosy sięgały teraz lekko za ramiona, miałam grzywkę, a najlepsze było to, że włosy były różowe. Byłam zachwycona. Sama siebie nie poznałam.

-Dziękuję. Jeszcze wpadnę tu na farbowanie.-zapłąciłam i wyszłam. Czułąm się pewniej. Wszyscy się na mnie patrzyli jak na dzikuskę z cyrku. Nie przejmowałam się tym. Rozglądałam się za ogłoszeniami o pracę. Niestety nic nie znalazłam. No cóż... MAm jeszczę czas. Wróciłąm do hotelu i poszłąm na obiad. Potem poszłam do pokoju. Na łóżku znalazłąm mój telefon, miałam około 100 nieodebranych połączeń od Harry'ego, Claudii i mamy razem. NApisałam do mamy, że nic mi nie jest i wszystko w porządku. Telefon zaczął ciągle dzwonić lecz nie odbierałam, wyciszyłam go, wzięłam prysznic, odkaziłam rany, podziwiałam chwilę nowy wygląd i zasnęłam.

 

3 dni później 

 

*OCZAMI ZAYN'A*

 

Dzisiaj mieli wrócić Lou i Harry. Kazali czekać na siebie w domu.

Dochodziła godzina 17 gdy weszli.

-Cześć-przywitali się, a z nimi weszła Claudia. Nie mieli wesołych min i nie było z nimi Caren.

-To od Caren-HArry rozdał nam koperty-Ona wyjechała, uciekła.-mówił a po jego policzkach spłynęły łzy.

Poszedłem do siebie i otworzyłąm list.

"Przepraszam. Musiałam wyjechać. Nie martw się. Wrócę, gdy będę gotowa. To nie ma nic związanego z wami. Życzę ci szczęścia z koleżanką. Proszę, wspierajcie Harry'ego. Wiem, że jestem egoistką, ale to dla naszego dobra. Nie szukajcie mnie. Będę tęsknić~Caren 

P.S.-Oddaje kluczę od mieszkania. Dziękuję."

Wyjąłem 2 klucze i schowałem je do szuflady. Zapaliłem papierosa. Dlaczego wyjechała?

 

*OCZAMI LIAM'A*

 

Zaraz po ich przyjściu wyszedłem z domu. Szedłem pożegnać się z Danielle, bo jutro wyjeżdża. Będzie mi jej brakowało.

Otworzyłem kopertę z moim imieniem.

"Liam, wiem, że mogę na ciebie liczyć, dlatego proszę, abyś zaopiekował się Harry'm. Wiem, że masz też swoje życie, ale to dla mnie ważne. W tej trasie pilnuj żeby za dużo nie pił, nie chcę aby zrobił coś głupiego, jeśli będzie się stawiał to pokaż mu ten list i powiedz mu, że go kocham. Wiem, że jestem okropna, bo strasznie dużo wymagam, a wyjechałam bez pożegnania, ale tak musiało być. Życzę ci szczęścia z Danielle i cieszę się twoim szczęściem.~Caren"

Przypilnuję Harry'ego. Zrobię to dla niej, dla niego. Oni muszą być szczęśliwi.

Doszedłem do mojej Danielle. NA przywitanie uściskaliśmy się, a resztę wieczoru spędziiśmy na rozmowach i oglądaniu filmów.

 

*OCZAMI NIALL'A*

 

Przestraszyłem się, gdy Harry powiedział, że Caren uciekła. Otworzyłem list. Wyczytałem z niego przeprosiny, prośbę o pilnowanie Harry'ego, którą spełnię i informacje o zdrowiu mamy.

Poszedłem do pokoju przyjaciela. Leżał na łóżku i głaskał kota, który leżał na jego brzuchu.

-JAk się czujesz?-zapytałem.

-Okropnie...To jest Querido, Caren go znalazła i kazała się nim opiekować. Wie, że kocham koty i bym go nie zostawił. To taka cząstka niej.

-Będzie dobrze, ona zawsze dotrzymuje obeitnic, a obiecała, że wróci.

-I ja w to wierzę...

Rozmawialiśmy jeszcze chwilę i poszedłem do siebie.

 

*OCZAMI CLAUDII*

 

Leżałam wtulona w Louis'a u niego w pokoju. Gładził moje włosy dłonią, bawiłs ię kosmykami. To naprawdę cudowne, że jesteśmy teraz razem. Teraz potrzebuję wsparcia i on mi je daje. Kocham go całego. Wszystkie wady i zalety, które zdążyłąm już poznać.

Usłyszałam wibracje na szafce nocnej.

-Podasz mi telefon?-zapytałam.

-Za buziaka...-uśmiechnął się.

-Teraz będziesz mnie wykorzystywał!-zaśmiałam się i cmoknęłam go w usta. Podał mi urządzenie-Dziękuję.

Otworzyłam wiadomość od Caren. Napisała, że u niej wszystko w porządku i mamy się nie martwić. Powiedziałam to Louis'owi.

-Wróci...-pocieszył mnie i wrócił do zabawy moimi włosami. Podobało mi się to. Nucił pod nosem jakąś piosenkę przy której momentalnie zasnęłam...

 

-------------------------------------------------

Cześć! Jestem już w łączności ze światem. Od 8 rano ogarniam wszystkie wasze blogi, fb, kwejka, besty, tt i wszystko inne i się trochę gubię, ale jest okej.

Przez wolne napisałam ponad 50 stron zeszytowych opowiadania, więc mamy zapasik ;D

Opaliłam plecy ;D Mam wielkiego żółto-fioletowego siniaka na ręce. Brat przywalił mi furtką. Ała...

Muszę się nauczyć do geografii i zrobić obiad. Pizza!

Może jeszcze potem coś dodam, ale nie obiecuję...

Pozdrawiam!


Komentarze

Junior aaxa fajny;)
07/05/2012 19:06:09
~skromna świetny ;))
05/05/2012 17:08:12
crazymofosx Fajny , fajny. : *
Musi być dziś rozdział . ; ))
05/05/2012 15:49:41

Informacje o imlouder


Inni zdjęcia: 661. naginiiiNa tle jeziora coooooooneJa coooooooneMoja 18 cooooooone:* coooooooneNa zamku coooooooneNa działce coooooooneJa coooooooneJa nacka89cwa:) nacka89cwa