Hej, czołem.
Tego photobloga traktuje jak nasze prywatne listy, tylko takie niezbyt prywatne, ale mniejsza z tym. Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że piszę to w nocy, więc nei patrz na składnie moich uber-zdań, które zapewne powalą niezrozumieniem ;p Nie, my nie zobaczymy, my przetrwamy. A skąd to wiem? Bo patrz Asik na jedno. My już przetrwaliśmy najtrudniejsze momenty, to co musieliśmy przejść, żeby znaleźć się w tym miejscu kosztowało nas chyba wystarczająco dużo odwagi i uczucia, żeby teraz rozmyślać 'czy przetrwamy', prawda? Mogę się mylić, ale nie chcę się mylić ;) Napisałaś mi dzisiaj wiele milych słów, zaczynasz się przede mną otwierać, to chyba kolejny krok, żeby zbudować coś fajnego, coś co będzie mieć przyszłość. Takie moje rozmyślenia.
Ostatnio zastanawiałem się nad sensem życia. Temat szeroki jak morze, płynący szybko jak potok górski i tak dalej (koniec tych metafor). Całe życie w sumie dążymy do wykształcenia (o, zgrozo, które niczego tak naprawdę nie zapewnie, studia to tylko przedłużenie dzieciństwa), pieniędzy, ale dzisiaj napisałaś coś innego. I byly to naprawdę piękne słowa. Tak, w życiu powinniśmy właśnie do tego dążyć, by nie tylko sobie dać szczęście, ale jeszcze swoim dzieciom. Temat odległy jak cholera, ale cóż ;p
Zastanawia mnie jedna rzecz. Czemu ludzie boją się zaangażować. Boją się być zranieni? Każdy w życiu został w jakimś stopniu kiedyś zraniony. Możliwe, że wielokrotnie. Ale, własnie ale! Jeśli ktoś będzie się tego bał i nie zaryzykuje, to nic nie wygra. Na szczęście widzę, że zaczęłaś już ryzykować ;*
Zastanawiałem się ostatnio nad wymarzonymi wakacjami. Wiele mi do głowy nie przyszło. W każdym tym marzeniu wystarczył jeden czynnik, żeby były wymarzone - Ty. Ot, tak, nic więcej, bo co więcej trzeba? Nic.
Koniec słodzenia.
STOP!
"Udowadniam jej co dnia, że ją kocham nie na niby"
~Vixen
No właśnie, to właśnie rola faceta. Żeby codziennie udowadniać to. To facet powinien walczyć o kobietę, nie na odwrót. Wiem, że w dzisiejszych czasach jest trend odwrotny, ale ja jeszcze uznaję tą zasadę, że to ja powinienem się o Ciebie starać. I tak robię, bo chcę to robić, bo Ciebie kocham. Nie na niby. I udowadniam to, a przynajmniej próbuję to robić praktycznie codziennie.
"Moja droga wiedzie gdzie me słowa,
Moja droga pisze do Ciebie ten list,
Moja droga na jej końcu chce Nam dom zbudować,
Moja droga aż po kres musisz ze mną iść"
~Skor
Co prawda, nei musisz, ale nie obraziłbym jakbyś to zrobiła. Pierwszy wers - zgadza się. Każde słowa wiodą do Ciebie; Drugi - też. Właśnie to robię. W innej formie niż kiedyś, ale to robię!; Trzeci - true. Pamiętasz te rozmowy o domku nad jeziorem? ;); Czwarty - jak już napisałem, nie musisz, bo człowieka nie można do niczego zmusić, ale jakbyś chciała to zapraszam, zapraszam ;);
"Dla mnie przyjdzie moment, gdy krew zapulsuje,
ogrzejesz me serce w dłoniach, bo to rozumiesz."
~Skor
Mam nadzięję, że rozumiesz o czym mówię do Ciebie od kilku dni. Co ja mówię, musisz to rozumieć, bo widzę, że starasz się i to cholernie, by to zmienić. A moje dłonie już są ogrzewane przez Twoje serducho. Nawet nie wiesz jak. Ale muszę to tu jeszcze raz napisać. Nawet nie wiesz jaką dajesz mi siłę do życia. Każdy poranek i wieczór wygląda jak z bajki. A bajki zawsze kończą się happy endem. Tak już bywa. Musi byś happy end ;p
Teraz pora na Eldokę.
"Twoje policzki tak się śmieją, oczy, nos, skóra, ja wiem, że czas i miejsce to bzdura.
Kiedykolwiek w czasie i przestrzeni ze mną, jeśli chcesz, a co powinnaś wiesz na pewno."
Po pierwsze, uwielbiam Twój uśmiech i jak się śmiejesz. Po prostu uwielbiaaam. Czas dla nas nie istnieje. I co najważniejsze teraz te słowa zapamiętaj na zawsze. 'A co powinnaś sama wiesz najlepiej'. Nie ulegaj otoczeniu, rób tak, żeby Tobie było dobrze ;) Trochę egoizmu nie zaszkodzi, prawda? ;) Sam jestem lekkim egoistą i zrozumiałem lekką aluzję z poprzedniej notki. Ale ja już Ci tłumaczyłem dlaczego tak się dzieję ;p
"Z czasem żyć już bez nich nie możesz, innego tłumaczenia nie znam,
jedna daje Ci życie, druga może je odebrać. "
~Pyskaty
Dałaś mi takie życie na nowo. Nie muszę chyba dalej tłumaczyć ;p I teraz ostatni cytacik. Mam nadzieję, że zaakceptujesz moją kochankę ;)
"Nazywam ją kochanką jak Sokół i Pono. (...)
Jak ma na imię? Nazywam ją muzyką. "
~Pyskaty
Kocham polski rap, ale i tak nie ma szans u Ciebie. Co do zdjęcia. Tak właśnie wyglądają te cyferki 16 do 21. Nikomu to nie powinno przeszkadzać. Pora spać.!
I na koniec. Kocham Ciebie !
P.
Inni zdjęcia: ;) pati991... maxima24Książka Dekret pati991... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24