cześć wszystkim . co nowego ?


imagin:
Festiwal. Jak to na każdym festiwalu muzycznym gra kilka zespołów, a w tym zespół twojego brata Liama - One Direction. Zespół pięciu nieziemsko utalentowanych chłopaków: Liama, Louisa, Zayna, Harrego i Davida. Byłaś na festiwalu sama. No nie do końca, z bratem, ale ten zaraz miał wyjść na scenę. Postanowiłaś szybko pójść po coś do picia i wtedy na kogoś wpadłaś.
-Najmocniej przepraszam!
Blondyn, na którego wpadłaś spojrzał na Ciebie. Miał takie piękne niebieskie oczy!
-Nie. To ja przepraszam.
-Czy ty nie byłeś w X Factorze?
-Tak, ale odpadłem. Jestem Niall .
-[T.i].
-Sama jesteś?
-Z bratem Liamem, ale on zaraz wychodzi na scenę, więc praktycznie rzecz biorąc sama.
-Mogę do Ciebie dołączyć?
-Jasne!
Miły to był wieczór.

*** 3 miesiące później ***
Stałaś obserwując prędko przemieszczających się ludzi. Londyn był takim specyficznym miastem... Poczułaś jak ktoś obejmuję Cię od tyłu w talii. Obróciłaś się i zobaczyłaś swojego ukochanego - Nialla. Pocałował Cię czule.
-Mam dla Ciebie niespodziankę! - prawie wykrzyczałaś to, taka byłaś podekscytowana. Chłopak patrzył na Ciebie zdezorientowany. - Pójdziemy do domu One Direction i poznasz chłopaków!
Chłopak się rozpromienił. Wiedziałaś, że był zafascynowany owym zespołem. Często wyobrażał sobie, jakby to było gdyby w nim był. Poszliście w kierunku dobrze znanego Ci domu. Byliście już na prawdę blisko, kiedy usłyszałaś straszliwy hałas. Często było głośno w ich w domu, to fakt, jednakże na ogól powodowała go muzyka, a nie... kłótnia! Zaniepokojona przyśpieszyłaś kroku, co automatycznie wykonał również Niall. Kiedy chciałaś wejść ktoś z rozmachem otworzył drzwi uderzając Cię nimi w głowę. Upadłaś prosto w ramiona Nialla. Podniosłaś wzrok do góry i ujrzałaś wzburzoną twarz Davida.
-Nie wchodź mi mała w drogę! - wykrzyczał pełen oburzenia.
-Nie waż się tak do niej mówić! - zobaczyłaś w Niallu coś czego nigdy nie widziałaś. Jego oczy płonęły z furii. David tylko prychnął i poszedł zostawiając was w drzwiach. Prędko weszliście i opowiedzieliście chłopakom o zajściu, jakie miało miejsce przed chwilą. Chłopcy dali Ci worek lodu i opowiedzieli co się stało zanim przyszliście. Okazało się, że kłócili się właśnie o postawę Davida. Lekceważył próby, koncerty, chłopaków, przesadzał z alkoholem i co najgorsze w obrzydliwy sposób wykorzystywał fanki. Chłopcy mieli tego dojść i wyrzucili go z zespołu.
-Najgorsze jest to, że One Direction jako czwórka to nie będzie już to. - powiedział przygnębiony Lou. Pierwszy raz widziałaś go przygnębionego.
-Ale Davida za nic w świecie nie przyjmiemy z powrotem! - dodał pośpiesznie Harry.
-Za trzy dni mamy koncert. Nie wiemy jak nasi fani przyjmą tą zmianę . - wyznał smutno Zayn. Nagle do głowy wpadł Ci szalony, acz sensowny plan.
-Chłopaki. Głowy do góry! Mam plan. - wszyscy spojrzeli na Ciebie bez entuzjazmu. -Niall ma cudowny głos! I w dodatku marzy, by z wami zaśpiewać. - blondyn posłał Ci pełne wyrzutu spojrzenie. - Jestem pewna, że nie będzie miał nic przeciwko temu, żeby z wami zaśpiewać.
Niall spuścił głowę. Wiedziałaś, że nie tryskał pewnością siebie i w tym momencie w zwątpił w swoje umiejętności.
-To jest genialny pomysł! - Zayn jako pierwszy się odezwał. Był cały rozpromieniony. Smutek, który jeszcze przed chwilą gościł na jego twarzy, zniknął bezpowrotnie. - Słyszałem jak Niall śpiewa. W X Factorze. To może się udać.
-Słuchajcie chłopaki. - zaczął smętnie Niall. - Nie jestem co do tego przekonany.
-To już postanowione! - po raz pierwszy od dawna głos zabrał twój brat - Liam. -Wystąpisz z nami w piątek.
Mimo, że Niall miał minę człowieka palonego na stosie to czułaś, że to świetny pomysł. Byłaś tak szczęśliwa, że mało brakowało, abyś biegała w podskokach po domu chłopaków.

*** 5 lat później ***
Koncert razem z Niallem okazał się sukcesem. Niall stał się nowym członkiem zespołu, a One Direction zyskało więcej fanów niż kiedykolwiek. Od trzech lat jesteś panią Horan. Jesteś w siódmym miesiącu ciąży. Spodziewacie się córeczki. Wszystko wydaje się bajką. Jest po prostu idealnie.









Horanowa