I tak minął miesiąc odkąd poraz ostatni na Tobie jeździłam .....
Nie ma co ukrywać , moja współpraca z Salsą musiała się zakończyć.
Nie warto mówić czemu.
Dla mnie te 9 miesiący było najlepszymi w życiu!
Nigdy nie zapomnę gdy pierwszy raz na Ciebie wsiadłam.
NIe zapomnę naszych skoków czy spacerów po lesie .....
Ciężko mi jest bez Ciebie a patrzenie jak ktoś inny na Tobie jeździ sparwia mi ból....
No ale czas się ogarnąc.....
Moja 12 letnia przygoda z jeździectem powoli się kończy....
Chociaż kto wie co będzie.....
Póki co dziękuję , że byłaś ze mną przez ten czas i ogromnym zaszczytem było jeździć na Tobie...
Wiem, że zajmą się Tobą i będziesz świetną sportową kucynką