Zwą mnie Dziką Różą
Lecz nazywałam się Eliza Day
Dlaczego mnie tak zwą - nie wiem
Gdyż nazywam się Eliza Day
Od pierwszego dnia kiedy ją zobaczyłem, wiedziałem, że to ta jedyna
Wpatrzona w moje oczy uśmiechnęła się
A jej usta były koloru róż
Które rosły nad rzeką tak krwawe i dzikie
Gdy zapukał do mych drzwi i wszedł do pokoju
Ukoił me drżące ciało w swym pewnym uścisku
Miał być moim pierwszym mężczyzną, i delikatną dłonią
Otarł łzy które spłynęły po moim policzku
(...)
Drugiego dnia przyniosłem jej kwiat, była piękniejsza niż wszystkie kobiety, które wcześniej widziałem
I spytałem: "Czy wiesz gdzie rosną dzikie róże,
Tak urocze, szkarłatne i wolne?"
Drugiego dnia przyszedł z pojedynczą czerwoną różą
Powiedział "Daj mi swoją stratę i żal"
Skinęłam głową leżąc na łóżku
Spytał: "Czy jeśli pokażę ci róże, pójdziesz za mną?"
(...)
Trzeciego dnia zabrał mnie nad rzekę
Pokazał mi róże i pocałowaliśmy się
I ostatnia rzecz, jaką słyszałam to wymamrotane słowo
Gdy stał nade mną z kamieniem w dłoni
Ostatniego dnia zabrałem ją tam gdzie rosną dzikie róże
Położyła się na brzegu, wiatr kłamał, jak złodziej
I pocałowałem ją na pożegnanie, powiedziałem "Całe piękno musi umrzeć"
Pochyliłem się i włożyłem różę między jej zęby
Nick Cave & Kylie Minogue - Where the wild roses grow.
Piosenka ta całkowicie mnie urzekła.
Tłumaczenie również nadaje magii - słuchania, czytania.
14.02 - SUCK. Czyli niezmiennie. Jak, co roku.
D. - siedzi sobie we Francji i pstryka foty. Eh! Powinieneś siedzieć w domu.
Ty MUSISZ siedzieć w domu...
Dobra, Dobra. Jak zawsze walentynkowe przymulanie ;)
A. - Kocham to nasze użalanie się :* ;)
Ferie - nic ciekawego się nie zapowiada. Kolejne, wielkie SUCK !