Kocham te imprezy i nic na to nie poradze! Nie podobają mi się te minusowe temperatury za oknem, mam ochotę na krótki rękaw, sandały i długi spacer. Nie mam do niczego głowy, zaliczam same jedynki i jakos nie mam ochoty zacząć sie uczyć. Jesienna chandra? Być może. Wiem, że niektórzy ludzie z tego liceum działają na mnie jak płachta na byka. Co do tych najbliższych, jestem mile zaskoczona. Niech tak zostanie. BRACIA :D