Jak głoszą słowa najdroższego mi M, na tym zdjęciu mam tak rozmarzone oczy, jakby nie-moge-powiedziec-kto tańczył nie-moge-powiedziec-co tylko dla mnie, ahha ^^
Łaaadnie się dzieje, moi drodzy, ładnie! Dzień wczorajszy jednym z najpięknijeszych dni w zyciu <3 Tzn powiedzimy sobie szczerze, że nie ogarniam ani ja ani osoby, które wiedzą, o co cho, ale tak czy siak... W każdym razie cudowny tydzień : poniedziałek - latino solo, wtorek - latino solo, sroda latino solo, czwartek latin jazz i piątek ( dla odmiany) latino solo. Faaaaaaaaaaaaaaaaak jea, uwielbiam to <3333333333333333333 sorry, ale poniosły mnie emocje ^^
Dzisiaj popiszemy notkę o Kingusi, a co! I nie z tytułu samej miłosci do Mrówki, ale ona napisała dla mnie, to nie wypada się nie odwdzieczyć ^^ Kurdę, cieszę się, ze Cię mam, że mogę do Ciebie zadzwonić i powiedzieć ' stara! kurwa, co sie dzieje! ....' , milion pięćset razy rozkminiać z Tobą, co z tym fantem zrobić, czekać aż pójdziemy we dwie na eds'owską imprezę, przy czym mieć świadomość, ze musisz wbić do Warszawy dzień wcześniej, bo ... no bo jakoś musimy wyglądać, biorąc pod uwagę różnorakie czynniki ^^. Luuubię chodzić z Tobą na zakuoy i lubię widzieć ten zachwyt w oczach,kiedy przymierzam pewną przepiękną sukienkę na sobotę , która oficjalnie wisi już w mojej szafie<3. I chodzić z Tobą na kawę kokosową i pić pinacoladę, śpiewać i tańczyć u mnie w pokoju, pozwalać Ci zapalić raz jeden jedyny, ewnetualnie dwa, w porywach do trzech . I prowadzić z Tobą tańce na zajęciach u Łukasza, spotykając się z dobitnym spojrzeniem przy pytaniu ' sorze, moge!?'. Nawet te nocne wyprzedaze jestem w stanie zaakceptować xD
Ale przede wszystkim cieszę się , że mi ufasz. Cieszę się, że dzwonisz do mnie i mi się zalisz, ale też dzwonisz i chwalisz się, z e coś Ci się udało, ze spodobała Ci się największa lama w całym czarcie, ze masz kompleksy, a drugiego dnia wyglądasz pieknie. Jestem przemega dumna, że traktujesz mnie jak przyjaciólke, zwierzasz mi się, dzielisz smutkami i radościami. Kuuurdę, cieszę się, ze jesteś moją siostrą ^^ <3 I wiesz, że czekam, aż przyjedziesz do Warszawy, wynajmiemy sobie mieszkanko i będziesz już blisko. Bo niby 120km to nie jest niewiadomo jak dużo, ale jednak to jest ta odległosć i teskni mi się za Tobą i byłoby mi łatwiej radzić sobie z tym wszystkim, gdybyś była tu. Ale to jak dobrze pójdzie, za 2,5 roku ^^ Podsumowując - kocham Cię <3.
1. No to się dzisiaj pouwodzimy
2. chyba komuś się tu gorzej zrobiło.
3. WESELE <3
"Przeklęci niechaj będą Ci, którzy nie tańczą!
I przeszkadzają tańczyć innym! "
hahah ^^