Kolejny letni chillout Rudego :D
Jego dzień: poranny spacer, sen, jakieś jedzenie, spacer, sen, później jakaś zabawa bo wszyscy wracają z pracy/szkoły i później znowu idzie spać albo coś tam sobie zje i wieczorem spacer :D
W ogóle byłam z nim w zoologicznym mo moje "maleństwo" popsuło smycz. Pani z zoologicznego stwierdziła że musi mieć chyba jakąś inną smycz żeby nie popsuć :D
Tak wiem, nie dodaje często zdjęć ale nie ma kiedy... ;/