Przepraszam Was bardzo za moją nie obecność ale miałam problemy z internetem i nie miałam jak dodac notki.
A dzisiejsza notka jest o chusteczkach peelingujących od firmy Cleanic (koszt ok. 6zł.) ich powierzchnia składa się z malutkich, niebieskich wypustek, które wyglądają niewinnie, ale są naprawdę hardkorowymi zdzierakami. Tu od razu z całą odpowiedzialnością mówię - posiadaczki wrażliwych cer, nawet nie myślcie o zakupie. To peeling dla lubiących zdecydowanie mocne wrażenia:) Według producenta, mikrogranulki zapewniają "delikatny i bezpieczny peeling".. Pozwolę sobie uznać to za dobry żart, bo raczej polerują one skórę niemal do błysku z gładkości:))
W opakowaniu znajduje się 10 sztuk chusteczek, są one dość spore, dlatego używa się ich przyjemnie i wygodnie. Są czymś nasączane, ale wydaje mi się, że to zwykłe "coś", co znajduje się w każdych mokrych chusteczkach - w każdym razie ładnie pachną i są idealne również do solidnego odświeżenia w ciągu dnia.
Kosztują niewiele, około 6u złotych, a jest to bardzo fajna alternatywa dla tradycyjnych peelingów. Szczególnie dla leni, którym nie chce się wykonywać całej procedury nakładania, masowania, zmywania..:). Polecam, produkt warty uwagi.
+ Można dodawać



Macie pytanie, pomysł na notke napisz w komentarzu albo na Pm.
A wy dziewczyny jakich używacie kosmetyków do peelingu
.