smutny dzień...
pogrzeb..
dużo łez..
dobrze ,że już po wszystkim, bałam się tego..
Śmierć jest wiecznym schronieniem, w którym nic się nie odczuwa...
tak mi szkoda było Anety, Damiana..
ehh jeszcze ta Martyna?:|
tak się zachowuje dziewczyna.
szkoda gadać.
jutro już piątek.
spotkam się w końcu w moim miśkiem,
tęsknie już bardzo :(
mój<3