To co nowe jest inne. Trzeba dopuścić "nowe" do głosu, odczuć je sobą duchem, jakie jest. Dać szansę sobie, by poznać to, co "nowe", inne. Może jest lepsze, może prostsze, może dzięki temu dokonam korekty mojej drogi, która stanie się dla mnie bardziej korzystna, czytelniejsza.
Po co odwracać głowę z góry zakładając, że to co nowe jest mało bezpieczne, bo inne, może jest inaczej?
Dziecko jest ciekawe wszystkiego, co nowe. Chce dotknąć, poczuć, ma wiele pytań na które szuka odpowiedzi. Dorastając, rozumowe myślenie tłumi w nim uczucia. Powszechne, rozumowe wychowanie, demoluje jego odczuwanie. W dziwny sposób zapomina o wadze doświadczania, przyjmuje gotowe odpowiedzi na pytania, bez sprawdzania, czy są prawdziwe. Unika poznawania "nowego", wybiera świat pozorów, gdyż cywilizacja od dziecka do tego przyzwyczaja, ale to żadne usprawiedliwienie. To zgoda na zniewolenie.
Czy można osiągnąć założony cel patrząc na innych, kierując się ich doświadczeniem. Tu trzeba odczuć, czy doświadczenia innych są dla mnie korzystne. Cel jest przecież mój, więc moje doświadczenia najwłaściwszym wsparciem. Każde dobre działanie ma solidny fundament, którym jest przekonanie. Moje przekonanie. Przekonanie buduje się poprzez doświadczanie.
Zamiast bezkrytycznie przyjmować gotowe podpowiedzi, dobrze uruchomić uczucia, aby odczuć to, co najbardziej korzystne jest dla mnie. Bez patrzenia na innych, bo to co dobre dla nich, może być mało korzystne dla mnie. W takim działaniu jest szansa na rozpoznanie właściwego kierunku drogi.
Ta droga może doprowadzić do Miłości i Prawdy, która jest na Ziemi, czyniąc życie duchowo wartościowym.
Użytkownik iljanaedytalabedzka
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: :) usinskaJeszcze czego locomotiv... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) dorcia2700:) locomotivMałe dziecko bluebird11