3 godziny przed studniówką robię sobie sweet focie i uczę się chodzić w 10cm szpilkach. Jedyne czym chcę się podzielić to radość, że za kilka godzin będzie po wszystkim. Obym tylko nie przewróciła się w polonezie (chociaż nie byłoby źle, gdyby cała szkoła mówiła potem: "Ej, to ta, co się wyjebała na studniówce". Wszyscy by mnie znali.) i obym wytrzymała z partnerem. Moim partnerem...
Gosia: chyba wolałabym iść tam z Tobą w parze. Byłby spokój:p
Ja: Tell me about it...
PS. Jako Gaga w środę byłam najlepsza! Wiadomo - mam to we krwi:p
Dzisiaj 3 rocznica śmierci Haetha Ledgera.