"Na początku wystarczałam. Kiedy ktoś mnie potrzebował, kiedy ktoś chciał opowiedzieć jakąś nudną historię, kiedy komuś brakowało towarzystwa. Zawsze byłam. Ale moja obecność nigdy nie była niezbędna, wyczekiwana, uniwersalna. Nigdy nie byłam kimś, kto mógłby wystarczyć na dłużej".