Dzień dobry. Kolejny dzień w domku, wolałabym iść do szkoły i pozaliczać sprawdziany. Zaraz będę czytała lekturę i mam nadzieję, że jutro do szkoły pójdę. Zjem śniadanko, trochę pogram, pouczę się i jakoś dzionek minie. Odwiedziny mile widziane, haha. Tak dzisiaj sobie stwierdziłam, że bardzo dużo się zmieniło od tamtego stycznia 2014 roku. Aż za dużo. Czy dobrze? Czy źle? Sama nie wiem. Trochę się wspomina. Ale to już w sumie przeszłość. Ciekawe co jeszcze mnie zaskoczy.