ty nie mów do mnie w romantycznej walucie ty bardziej praktycznie do mnie mów
bo chwilowo to jesteś jak ta dziura w bucie że szkoda dla ciebie mi słów
ty nie myśl że dasz mi abonament na szczęście że skruszysz z ciała mego lód
ja nie mam ochoty do tego zamęścia no chyba że zdarzy się cud