Pozostając w swojej samotnii...
Potrzebuję czasu na refleksje, wyciszenie, zatrzymanie się nad życiem.
Źle się dzieje, a najgorsze jest to, że nie wiem co się dzieje i nie mam na to żadnego wpływu.
Chyba przyszedł czas na zmiany, ale jakie? Stanowczo za dużo myślenia...