No więc wzleciałam dzisiaj zbyt wysoko.
Słońce zaczęło mnie topić.
i...
tak,właśnie się rozklejam.
Myślałam,że już to opanowałam.
Miało nie wracać to wszystko.
. .
tak bardzo nie chcę,a z dnia na dzień
paradoksalnie mam tego wiecej.
,,za karę cisza,karą krzyk"
czemu...?
trudno mi przełknąć śline.
trudno mi żyć.