łuhuhuhu mam jakąś godzinkę żeby napisać Ci tutaj coś super :D no więc wiem, że na pewno sie ucieszysz z tego, że właśnie siedzę z Kamilem u Twojej mamci ]:-> jestem po prostu pewna :D zapewne już balujesz w Gregorym łuhuh :D oby Cie melanż nie poniósł szalonko :D zdążyłam zauważyć na szafce Twojej mamy Twoją legitymacje od biletu więc jednak sie nie zgubiła! tak, tak ja wiem.. pamięć po melanżach bywa ciężka haha :D
*tak pomijając melanże to mam nadzieje, że Twój super związek z Mateuszem nie zabierze Ci całego czasu i znajdziesz dla mnie czasami chwile ;> *
'Przyjaciel? nawet nie wierzyłem, że tu wartość ma to słowo
Przy bracie nauczyłem się wartościować przyjaźnie na nowo
Przy rapie siedzieliśmy nie raz, głowiliśmy się nad tym wszystkim
I czy słońce grzało, czy padało na łeb, zawsze mogłem tu wylać myśli
Ty widziałeś, jak wznosiłem się, ty widziałeś, jak leciałem w dół
Kiedy tamci zostawili mnie, ty zostałeś przy mnie tu
Przebyliśmy we dwóch ogromny kawał drogi
Raz to był tour, raz tylko szliśmy przejść się między bloki
Choć czasem nie mogę się do ciebie dodzwonić przed trzynastą
I czasem, kiedy z mojej karty dzwonisz, myślę zbierz na własną
Kiedy nie przychodzisz na podaną godzinę prosisz się, by ci skopać tyłek
Myślę, kiedy byłeś tu w porę, gdzie się nie spóźniłeś, ziomie?
Chyba tam, gdzie było trzeba, kiedy miałem dołek to i przyjaciela
I teraz, mogę tego pewien być, kiedy będę w dole będziesz tu i ty
Świat nie jest zły do końca, dobra, może być nawet czarna owca
Jak my, każdy z nas tylko trzeba dać nam czas.'