Hi !
Opiszę dziś wam co było w niedziel gdy była Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.
A więc od 9 byłam na nogach trzeba było zrobić lekcje pouczć się pomalować uczesac zjeść śniadanie na którę oczywiście nie miałam czasu,14:30 musiałam być już w CCK(ośrodek kultury) a po drodze miałam zajść po Pamele z nią razem poszłyśmy weszłyśmy ciasta bo tym się zajmowałam w tym roku były już po krojone i prawie gotowe do sprzedaży musiałyśmy tylko przyporządkować odpowiednie ceny, ludzie zaczel przychodzić po 15 czas nam szybko zleciał do 20 bo było co robić . .poznałam parę osób i ogólnie była to fajna zabwa przy okazji pomogliśmy komuś :) Mam nadzieję że za rok będę w takim samym składzie :D