Tak, tak.
Tam wyżej, mało widoczne, kilka wakcyjnych zdjęć. Niby popie.przone papierki, ale tylko niby. Dają natchnienie? Nie. Leczą rany? Nie.
Pozwalają przywołać w pamięci przeszłość, tą brudną, pierd.oloną przeszłość. Kocham. Ją mogę wyciągać z kartonu zawsze.
Przepraszam, że nie dodałam niczego wcześniej, ale nie miałam dostępu do neta.