Dziś mój drugi dzień :
śniadanie - kromka z twarogiem
obiad-jabłko
kolacja-jabłko
a w koło czerwona herbata , woda niegazowa
Wydaje mi się , że jak na początki jest nawet ok :)
Jest problem tata coś się skapnał że nie jem ... coś zaczął mówic ale powiedziałam że poprostu się źle czuje..
Wymiotów nie próbuje jak mi poradziłyście ,
rozumiem , że to mi zostaje gdy naprawde sobie nie poradze :)
dodatkowo jakies 100 brzuszków , trening , pół godziny tańca
Jak macie rady pisać pisać bo narazie nie znam się na niczym ..:(
Byłam uzależniona od słodyczy ...
Mam taką wielką ochote poczuć smak chodźby nawet nutelli ...
Ale wiem , że z wami sobie poradze !!
Kocham was :*