"Myśli, których się nie zdradza, ciążą nam, zagnieżdżają się, paraliżują nas, nie dopuszczają nowych i w końcu zaczynają gnić.
Staniesz się składem starych, śmierdzących myśli, jeśli ich nie wypowiesz."
Ano.
Już się stałam jednym wielkim składem cichych niewypowiedzianych myśli. Nawet o marzeniach nie mówię na głos,
bo i po co...
Mają siedzieć w kącie głowy,
ale one wyłażą, nieproszone, w nieodpowiednim momencie, zatruwają, panoszą się i, cholera, biorą nade mną górę.
katuję się na własne życzenie... ;)
niektóre piosenki to zło.
.
.