Jakieś tam z chrzcin .
Rano z Wiką na Jej trening .
Hahaha, no przypał był, nie powiem ;d
Ale jak na moją kumatość to i tak
nieźle ogarniałam ich system .
No ale pierwszy raz takie ustawienie,
więc bądźcie wyrozumiałe ;D
Jeszcze trochę i ogarnę do reszty .
Potem Klinka dzwoni, no i idziemy
na spacerA . Rozwalili nam naszą ławkę, wandale ! -,-
Poza tym focus .
Dużo łażenia, mało efektów .
Obecnie nudno, stypowo i sennie ;x
Dziękuję Pani W za dzisiaj
[*] ;c