najgorsze - matematyka, na szczescie za mna!
ciesze sie, ze sa ludzie ktorych naprawde interesuje to czy sobie radze, czy idzie mi beznadziejnie, posiadanie takich osob to prawdziwe szczescie ;)
stres trzyma mnie non stop - zluzuje chyba dopiero wtedy kiedy wyjdę z ostatniej ustnej matury, z usmiechem na ustach = byle do 21maja!