Mój prywatny samolocik. :)
Nie było mnie, nie pisałam, ale wróciłam i będę miała po kilku latach co czytać. Sezon zakończony z Karamisem, jeszcze tylko hubertus 7 listopada w KJ Pastwiska. Na przyszły rok mamy dużo planów, między innymi 3 klasa sportowa, wyjazd na cross i do Swoszowic lub Szarych. Możliwe, że uda się startować mi na dwóch koniach, ale na razie się nie śpieszy. Dzisiaj próbowaliśmy z Czarnym nowe wędzidło, można powiedzieć, że to delikatniejsza wersja wielokrążka. Pierwszy raz miał proste wędzidło w paszczy i chodził całkiem okej, ale jeszcze trochę sztywny był. A teraz ja leniuchuje pod kocem z laptopem i nowymi zapalonymi świeczkami. <3
~Nie ma znaczenia co się stało wczoraj,
tylko to co zamierzasz z tym zrobić.~