Takie z próby generalnej.
Dzisiaj do szkoły nie poszłąm, ponieważ słabo mi było i tak dalej.
Jeszcze 2 dni i koniec. Jutro praca klasowa z angola, na którą nie umiem i umieć nie będę.
W piątek zaś sprawdzian z fizyki, na który też umieć pewnie nie będę, a ściągi nie zrobię
bo ostatnio przyłapał mnie i Anię. Więc chujnia z dżemorem.
Idę porobić sobie brzuszki jeszcze, bo ten no. I spać.
Siema, elo, yow nigga XD. Dobranoc.