...Bo podrzeć się trzeba ;D
Kolejne photo z Sylwka '10, na nim - Bury Zenek (z lewej) i GrzAna ^^ (jeszcze trzeźwe xD)
Połowy z Sylwka nie pamiętam ... <.< Ale jest dobrze Helenko, tak, jest świetnie. xd Mam słaby łeb i tyle >_> Skoro po wypiciu kilku kieliszków szampana wymieszanego z wódką i popiciu tego Colą mam lutę to... xdd Ale ma to też dobre strony ;] Imprezka trwa~ i nie trzeba na mnie dużo wydawać xD
~ W czwartek byliśmy w Warszawie. Stolica Polski to prawie same ruiny, brudne i stare bloki, a jedyne co się odcina od tej szarości to wieżowce i kościoły... Świetna wizytówka Polski -.- Ale i tak było zajebiście, najlepiej w autokarze :D Siedziałam z tyłu, na szczęście. Wiara się darła "Klucz, klucz!" i "Babcia w oknie!" a jak dojechaliśmy to Pati, Wojtek i ja śpiewailśmy "W górę serca, niech zwycięża Lech, KOLEJORZ!" xdd Niestety, tylko jeden Warszawiak nas usłyszał, bo potem nam się znudziło (chociaż mogło to też być spowodowane strachem przed reakcją kibiców Legii...) i przestaliśmy >w>
W tym-czymś-Kopernika było zajebongo normalnie :D Wszystkiego można było dotknąć, wszystkiego spróbować... a rzeczy było tyle, że w 2,5h nie zdążyłam zrobić 3/4 xd
Właściwie nie mam nic więcej już do napisania... Zaraz jadę na działkę, spotkać się z Burym Zenkiem i rozwalić świat 8D
SORRY NATALIA, ALE NIE WYJDĘ ;// O TYM ŻE JADĘ NA DZIAŁKĘ DOWIEDZIAŁAM SIĘ OKOŁO GODZINĘ TEMU DOPIERO. SORRY JESZCZE RAZ >_>