..permanentnym tuszem bądź. W czerwieni do twarzy mi.
Kolejny dzień zmierza ku końcowi..
Za oknem delikatny taniec wiatru..
Przyprawiające o delikatny uśmiech gwiazdy..nasze niebo, księżyc..
To wszystko, każdej nocy przypomiona mi o każdym ułamku sekundy spędzonym właśnie przy Tobie..
Pamiętasz nasz ostatni wieczór?
W jednej chwili rozgwieżdżone niebo stało się dla mnie jedną z piękniejszych rzeczy w moim życiu..
Cały wszechświat stanął dla nas otworem..
Wszystko w jednej tak cudownej chwili..
Wszystko dzięki Tobie jest tak niesamowite..Wzbudza we mnie tyle szczęścia..
Pierwsza łza spływa po mym marznącym bez Ciebie policzku..
Chcę by czas przy Tobie znów stanął w miejscu..
Niech nasza chwila trwa! Nigdy się nie kończy.. Boże, proszę niech 19 listopad nigdy się nie kończy..
Niech znów na naszym niebie zaświecą miliardy srebrzystych gwiazd..
Znów bądź moim tlenem..
Moim spełnionym marzeniem..
Wszystkim..
Niech wszystko znów stanie się Tobą..
..każdy krążek na mej zielonkawo-szarej tapecie, każde zdjęcie..
Niech Twoje ciepłe słowa znów rozgrzeją moje umierające z tęsknoty serce..
..marznę tu bez Ciebie.
Wiesz?
;*
..Mój stan ducha przez ostatnie pare dni absolutnie się nie zmienia..
Na mej twarzy wciąż lekki uśmiech.
Serce i duszę przepełnia ogromne szczęście..
Uwielbiam Swoje paskudy.. ;*
Dziękuje wam za nadmierną dawkę szczęścia każdego dnia!
Za bezchmurne niebo..
Powiedzcie mi..
Co ja zrobiłabym bez waszych kochanych uśmiechów?
Kolejny raz dziękuje Bogu..
Dziś w mym ukochanym pokoju znów ujrzę paskudnego starszego brata..
Muszę wam się przyznać..
Ale cholernie za nim tęskniłam..
Dobrze że dom znów zatętni rodzinnym ciepłem <3
Aj.. to wszystko się czuję..
Tymczasem uciekam zatopić się w myślach o przepełniającym moją duszę szczęściu..
Do ulubionej paczki żelek, oraz świeżo rozpoczętej książki..
W kuchni unosi się zapach ciasta..
Prawdziwe rodzinne ciepło..
Ach.. Uwielbiam ten stan..
Ps. O Barku!
Wróć do tej wygodniejszej, niebolącej formy! ;(
Ps. Weekend zapowiada się niesamowicie! <3