Dzisiaj byłam w stajni , wyczyściłam Diego poprzytulałam poszłam z nim na spacerek były momenty w których się spłoszył , ale w sumie nie było tak źle , zapoznałam go z innymi konisiami :D . Jutro popracujemy coś na lonży zobaczymy jak to będzie . jak będzie wszystko giit majonez ^^ to będziemy próbować dawać siodełko na grzbiet żeby chłopak powoli się przyzwyczajał do tego co go czeka w przyszłości :D . Niestety nie mam zdjęć dziesiejszego Diego aale wrzucam Wam parę z padokowych wałaszków :D .
"Prawdziwym błędem jest błąd popełnić i nie naprawić go. "