Esemes. cz. 6

- Gdzie idziesz ? 

- A co cię to obchodzi ?!  Warknęłam na niego. 

- Mnie tam nic, ale twój brat chce wiedzieć. 

- Nigdzie nie idę i mu powiedz że niech się zajmie swoimi kolegami.  Obeszłam go i wyszłam, skierowałam się w stronę parku, Gdy doszłam głęboko odetchnęłam i usiadłam na ławce przy której mieliśmy się spotkać, wsłuchiwałam się w piosenkę czekając na niego i myśląc jak wygląda. 

***** Z perspektywy Kuby. *****

Dlaczego ta moja siostra się ciągle tak do mnie odnoś cały czas oschła, odsunęła się ode mnie, kiedyś rozmawialiśmy imprezowaliśmy a teraz ? Woli siedzieć w tym bezsensownym pokoju i słuchać muzyki, ubierałem akurat bluzkę gdy wszedł Filip, jest on moim przyjacielem i prawie jak każdy z moich znajomych próbuje nawiązać jakąś znajomość z Natalą. Widziałem po jego minie że nie jest za ciekawie, znów mu coś powiedziała. 

- E stary co jest ? Co Ci znów powiedziała ? 

- Wiesz twoja siostra jest dziwna, z moją to ja się mogę zawsze dogadać, porozmawiać, powygłupiać, gdy byś ty widział jaki twoja siostra miała wzrok jak ją złapałem za rękę. Koszmar. 

-Hm.. niech zgadnę, jej oczy mówiły zostaw mnie albo nie będzie za miło ? 

- Skąd wiesz ?  Wyraźnie zdziwiła go ta odpowiedz. 

- Bo zawsze tak na mnie patrzy, nawet gdy zaśnie w salonie a chce ją zabrać do łóżka momentalnie się budzi i zeskakuje, patrzy tym wzrokiem, odwraca się i szybko idzie do siebie. 

- A ona zawsze była taka ? 

- Nie, kiedyś była inna zawsze rozmawialiśmy, śmialiśmy się, nigdy tak na mnie nie spojrzała, znaczy patrzała ale po tym wybuchała śmiechem, od dawna nie słyszałem jak się śmieje, rozmawia wyłącznie z rodzicami pokazuje uśmiech, ale widać że to wymuszony, na początku myślałem że jej przejdzie, ale nic z tego. 

- Ech& może wasi rodzice będą wiedzieć dlaczego tak się zachowuje ? 

- Chciałbym, ale oni też nie wiedzą, jak się jej pytają co się stało to ona mówi że ma zły dzień i się uśmiecha. Ej a co ty się tak wypytujesz o nią ?  Widziałem jak on się na nią patrzy, widać było gołym okiem że do niej świruje.

- A tak sobie nie mogę ? 

- Ależ możesz, możesz tylko ja widzę jak na nią patrzysz.  Uśmiechnąłem się do niego. 

- Haha bardzo śmieszne, nie wmówisz mi że ja do niej  coś czuję, a tak w ogóle to możemy się zbierać bo ta laska długo na mnie nie będzie czekać. 

- Dobra, dobra.  Zabrałem telefon i skierowaliśmy się na dół ubraliśmy buty i wyszliśmy. 

- E a tak w ogóle to po co ja mam z tobą iść ?  Ciekawiło mnie to bo po co ja im tam. 

- Wiesz bo się trochę boje dojdziemy do tego miejsca i ty się ulotnisz a ja z nią zostanę. 

- No ok. i tak chce wiedzieć jak wygląda ta twoja, może ją znam.  Gdy już doszliśmy zobaczyliśmy że jakaś laska już siedzi tam, ale jakaś podobna mi się wydawała.  


_________________________________________________________

Tyle na dziś. 
Dobranoc. x