nie wiem jak zacząć, może tak.
kamień spadł mi z serca.
spotkałam się z nim i porozmawialiśmy, jak dorośli ludzie.
ulżyło mi.
czekałam półtora roku żeby normalnie i spokojnie porozmawiać. naprawdę mi ulżyło.
chcę być dobrym człowiekiem, czas coś zrobić,
już robię.
1. nie wycofałam się, byłam na egzaminach, nie żałuję, wręcz się cieszę że miałam doczynienia z tym co jest moim życiem.
krok numer 2. dzisiejszy. spotkałam się, i przynajmniej mam już czyste sumienie, (pod tym względem)
numer 3? dopiero przede mną, ale mam już pomysł na niego, zresztą na 4 też mam pomysł.
powiadomie w międzyczasie gdy już się wydarzy.
i stanę się lepszym człowiekiem.
bo tego chcę.
bo to było moje zamierzenie na ten rok.
nikt się domyśli chyba z kim się dziś widziałam.
naprawdę lżej..
Marta przyjdź do mnie choćby wieczorkiem, proszę, tak dawno nie rozmawiałyśmy, nie widziałyśmy. :(
no to spróbujemy 3 krok.
ps. czekam na teledysk "reset" sokół & Marysia Starosta.
podobno trzeba przyszykować: popcorn, nocnik i chusteczki higieniczne ;D będzie tylko to ostatnie ;P
lepiej się czuję.
a moja książeczka wyjdzie w Polsce dopiero w październiku, muszę cierpliwie poczekać.
a zdjęcie trochę nie w temacie bo już dawno Cię usunęłam z moich myśli.
good :)