nie ma nic ambitniejszego. strasze mordką i przedramionami :D
świata za pasem, oceny się sypią, niedługo egzaminy, jestem praktycznie zagrożona z historii, nie ogarniam tych pieprzonych dat. nie zalicze tego. Jezu, muszę mieć 4 na koniec, a tu 1 z dat, 2 ze sprawdzianu i jeszcze daty do zaliczenia. mmmm. <3
korki przeniesione na jutro, Misiu na jazdach, lekcje się patrzą, ale po co się wziąć? no bo przeciez mam całe święta! a później będę narzekać że jest tego za dużo, nie wyrobie się ze wszystkim, bo na głowie ma tyle i jeszcze troche. ale nieeeeee! bo po co? :] taki tam monolog.
dobrz, a więc idę poskrobać trochę projekt na wos i pracę na EDB. wgl to pozdrawiam EDB klasy 3D i Arka który mi relacjonował całą lekcje. 'jak kurwa jeden?! no popierdolona jakaś!' nie chcę ochodzić z radia :D
i potupajka na dzisiaj <klik!>
Kocham Cię Tygrrrrrysku Ty mój ; ***