ahahahahahahaaha, pozdrawiam matematyke :D
jturo ostatni dzień, będzie lajcik, ale dzisiaj to była jakaś tragedia. kto do cholery wymyśla obliczanie masy szkieletu jakiegoś prostopadłościaniu? kurde, to chyba nie ten poziom. mam nadzieję że na angielskim nie odwalą jakiegoś bóg wie czego. błagam kurwa!
dodatkowo mam zwolnienie z wfu i zajęć typu treningi bo moje kolano jest dziwne i mam coś ze stawami ;]
siedzę, gram na gitarze, EWR leci w głośnmikach a czekolada paruje w kubku. jest ok :)
i dziękuję mojemu Szcześciu za wytłumaczenie mi chemii bo bym nie ogarnęła 2 zadań :D :*
Nickelback i taby wzwyają.
bless ya
kocham Cię Misiu :*