nawet nie wiesz jak ciężko jest mi udawać uśmiechniętą.
no i minął sobie czwartek, jeszcze tylko ten jeb.any piątek i 3h matmy. -.-
dzisiaj nawet spoko w szkole, bo długo w niej nie siedziałam.
dzisiaj byłam spokojna na matmie cud!
chociaż już pan chciał doprowadzić mnie do nerwicy, ale dałam na luz.. ale nie wiem jak długo.
jutro jeszcze 2h na treningu POZDRO! mam nadzieje że nie będziemy musiały latać 10 kółek.
chce gdzieś iść.
siema.