"
"A we mnie samym wilki dwa
oblicze dobra, oblicze zła
walczą ze sobą nieustannie
wygrywa ten którego karmię"
Nie mam już nadziei, jestem już przegrany... Jedyne co trzyma mnie przy życiu, to kapela... bez tych ludzi nic nie miałoby już sensu, moje życie pewnie już by się "rozsypało". Jest wiele spraw, których nie umiałem załatwić tak jakbym tego chciał. Jednak jest coś co zrobiłem dobrze, dlatego wiem, że czasami coś się udaje i dla takich chwil warto żyć.
Ten wpis to nie notka skrzywdzonego przez życie nastolatka... Ten wpis ma mi dać siłę na powstanie, otarcie łez i pójście dalej.
"Chemiczna piękność Ciebie nie zastapi
odchodząc obcasem wdeptałaś mnie w chodnik
jestem chory, smutny i samotny
boli mnie i chyba sie pogorszy
biore leki nadzienne i leki nasenne
juz zawsze tak bedzie? No to beznajdziejne."
Życie bywa okrutne, czasami sami na to "pracujemy" żeby dostać w d... od życia, ale nie można się poddawać.
Yuki i Shuichi (tak, nadałem imiona basom) już na mnie czekają. Przynajmniej oni są zawsze przy mnie i potrafią mnie wysłuchać.
Dziękuję, żegnam, bez odbioru.