Już czas otworzyc okno
wpuścić promienie w życie
odetchnąć piersią głęboko
rozszerzyć swoje źrenice
wyzbyć się światłowstrętu
oraz wstrętu do świata
oczyszczyć zyły ze zmartwień
uronić radości łzę
zapomnieć o wszystkim
w wolności utonąć
lekkościa powietrza
bezwładnie zapłonąć
w promieniach szczęścia
wiecznego spełnienia
zatracić poczucie cięzaru istenienia
ehee.. juz to widzę i słysze ;)
bez nadziei
czy zawsze juz tak będzie????