Popełniłam straszny bład. poprzednie zdjecie powinnam podpisac nastepujaco: tempapała, zamulone dziecko wojny, pusty beben, pustaczek, kreujaca sie na dojrzala i odwazna w necie. w obecnej sytuacji to byłoby najstowsowniejsze, a i tak na pewno o czyms zapomnialam.. A co do tej sytuacji, zapomnielismy dodac na polskim, ze świetnym sposobem komunikowania są niezwykle ambitne komentarze na photoblogu. a przynajmniej jest to sposo, ktoy daje duzo do myslenia i mozna sie np. dowiedziec,  ze co niektorzy nauczyli sie juz wchodzic na www.photoblog.pl. Mniejsza z tym... ale jednak jesli ktookolwiek chcialby jeszcze nam troche poublizac to zapraszam na photobloga Emili, to jest swietne miejsce, polecam szczegilnie notke pod zdjeciem z kina. Emila, podziekuj. Zrobilam Ci reklamę.

na zdjeciu Jull, ktora nie sadzi, ze jestem zamulona, a przynajmniej nie mówi o tym tak otwarcie.

zdjecie stare. dodane z powodu bezpowodu.

Napisalam niezywkle dojrzałą notkę, a na koncu pozdrowie jeszcze Moje ;** ktore wiedza ze sa moje, oraz wszystkie atomówki, sameprawdy i tym podobne niezywkle facsynujace postacie.

Chcialam jeszcze tylko dodac, ze na napisanie tej notki stracilam tyle energi ( a przeciez każdy wie, ze zamulone dzieci wojny nie maja jej w nadmiarze), ze nie wiem czy bede teraz w stanie nacisnac "dodaj"

no, udalo mi sie jakims cudem.