Najlepszy kucharz na świecie.

Dzisiaj jestem wypompowana w każdy możliwy sposób, dlatego potulną sprawę wam opowiem.; )

Najpierw w związku ze zdjęciem. Tak to mój chłopak i tak robi ciasto na pizze i wiem, że możecie pomyśleć co w tym trudnego. 

Jednak jest najlepsza na świecie i kocham ją bardziej niż kiedy jem w pizza hut.

Kiedyś wam pokaże inne dania mojego super miszcza. ; D ..i wcale nie poszedł na jakąś gastronomie. ;p

(nie żebym miała coś do gastronomów), jednak takie rzeczy da się opanować bez szkoły i mieć inny fach w ręku.

Wracając..

Jak zdam tą maturę będę najszczęśliwszą osobą na ziemi.. mam nadzieję. ; D

Tak dzisiaj sobie zdychając na wyrku uświadomiłam sobie że mój brat jest już w takim wieku

kiedy ja zaczęłam logicznie myśleć o życiu.

..i nagle znów zrobiło mi się żal, że to wszystko tak mija,

ale nie ma co się nad tym użalać. Wyszłam z najbardziej chamskiego okresu w moim życiu.

Był w tym okresie jeszcze taki moment kiedy niczym się nie martwiłam i był to okres gimnazjum.

Niby potem też nie było źle, ale zawsze musiałam wyszukać jakiś problem, plus prawie znienawidziłam ludzi..

(Jak to Arystoteles mawiał. xd ..trzeba znaleźć złoty środek na życie.)

Kiedy sobie tak dojrzewałam i dojrzewałam to nigdy bym nie powiedziała, że jestem w jakimś okresie buntu, a jednak..

mimo wszystko przeszło mi się to jakoś łagodnie bo to co niektórzy miewają to jakaś tragedia

(wcale się nie naśmiewam, szkoda mi takich ludzi bo można zrobić głupie rzeczy których potem o wiele mocniej się żałuje) 

Uznałam więc, że jedyne czego trzeba do szczęścia to żyć zgodnie ze swoimi zasadami i być dobrym dla innych

i nie dlatego, że na to zasługują, bo niektórzy nie są tego warci, ale kiedy człowiek nie ma sobie nic do zarzucenia

jest mu po prostu dobrze. Zasad nigdy mi nie brakowało, a piszę o tej dobroci bo tego nie miałam tyle ile bym chciała. 

Przyznaje się do winy, potrafiłam być wredna. Teraz pozbywam się pozostałości z tej wredoty..

.. tej powagi damy o którą mnie kiedyś posądzono. ; d 

Dalej jestem krytycznie nastawiona do świata bo czasem aż boli co się dzieje z ludźmi, ale to już tak ogółem jeśli chodzi o nasze państwo. Pojedynczo, rozgrzeszam was ludzie w moim umyśle. ; d 

i żeby nie było nie objawam wam mojej dobroci żebyście nagle do mnie zaczeli lgnąć

bo np. jestem samotna i nie mam przyjaciółek. mam i je kocham i mojego chłopaka.<3

to takie info, że od jakiegoś czasu już nie gryze. xd