Nie będę narzekać, że wakacje się kończą i jak wiadomo kolejne 10 miesięcy zapierdalania puka do drzwi. Nic na to nie poradzę, to i tak było nieuniknione. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że te wakacje zaliczam do jednych z najbardziej niezapomnianych dotychczas w moim życiu i mam nadzieję, że jeszcze przeżyję takie o których będę mógła tak samo powiedzieć. Przyznam, że ze sporą dawką optymizmu witam ten rok szkolny i mam nadzieję, że szybko mi to nie minie. Tymczasem zaczynamy pierwsze odliczanie do weekendu. : )