Właśnie zbliża się koniec mojego życia, bo umieram na ból brzucha :c Tak mi się nudzi w domu, że gotuję, piekę, SPRZĄTAM. Zamieniam się w perfekcyjną panią domu, dlatego chcę już już wyjść z tego więzienia. Jutro będzie cudowny dzień z Misiem i nie mogę się doczekać.
P.s. jestę debilę, bo napisałam to godzinę temu i zapomniałam opublikować.