Zdjęcie z Wavki (Złote Tarasy) podczas czasu wolnego na wycieczce spędzonego z Haosem (milusio było :]). Jakoś chyba 23-24 stycznia ;p Ogólnie czas wolny był udany ^^ Ale nie o tym mchciałam napisać.
Zajebioszczy dziś dzień ogólnie, już po 6-ciu godzinach w szkole wszystko, nawet zwykłe suche fakty są śmieszne. Faza zaczeła się równo z rozpoczęciem długiej przerwy, kiedy wybierałam się już z Agulinkiem do Klifu (na początku jedynie do sklepu spożywczego ale zboczylysmy z trasy xD
W drodze powrotnej z Mc;
Aga: O nieeeeeee! On nie żyje!
Hisa: *look o co chodzi pijąc Cappucino* ... *Hisa wypluwa Cappucino wcześniej znajdujące się w jej jamie ustnej na widok leżacego na ziemi paluszka*
Normalnie love Cię za te głupoty ksieśnićko :*
"Cyrkiel zasysa tablice cian ogólnie joł" *tu tu cyy*
"Smooth Moves cian", "Żółwik cian" I ogólnie mam dosyć CIAN!! X__x
Latający Edzio orzeszek też był mega superaski, szkoda tylko że Ksiądz rzucał min w Gorzatę przez co odpadła mu tylnia część czachy U.U
W sumie zaczeły się właśnie ferie co znaczy że jest coraz bliżej warszatów w Ostrzycach... Macabra! (nie mylić z danse macabre xP) Lekki stesik już dokucza, trzeba zrobić zakupy i o niczym nie zapomnieć.. W moim przypadku mało realne ^^"
Udanych Ferii Życzy Hisa! :*