siema menelcie elemelcie !
Paczajcie jaki jezdem zabafny ah oh.
ale serio fajnie sie z tego zjezdzalo xd
dowiedzialem sie juz, ze jestem pedalem, mam wielki nos, beznadziejny styl i ze jestem kretynem :) o dziwo dwa z hejtow NIE BYLY anonimowe, wiec gratuluje odwagi :) a o nosie to wiem :D
no dobra czas jechac po zeszyty i postac w kolejkach przez dwie godziny, bo bez tego przeciez nie ma wakacji :D
nie pytajcie mnie ciągle o dziewczyne, nie mam jej i koniec kropka, nie muszę się tłumaczyć xd
znalazłem wczoraj na ulicy 50 złotych i pomyślałem "niech leży, może jakaś biedna babcia, która ledwo chodzi i nie starcza jej na leki je sobie weźmie", tak, żartuje, na serio to znalazłem 50 złotych i w myślach "chodź tu do mnie, poczuj się swobodnie i przy mnie bądź", już się schylam, już się z nimi witam, a tu pędzi staruszka z laską niczym koń wyścigowy odpycha mnie (oczywiście swym drewnianym mieczem świetlnym), zabiera pieniądze i leeeeciiii w siną dal zostawiając mnie w tumanach kurzu! Pewnie poleciała zająć sobie miejsce w autobusie i ponarzekać na dzisiejszą młodzież. jakiż ja byłem wkurwiony! nie często przeklinam, ale wtedy gdy tak stałem w szoku, krzyknąłem "no co za ku..." nie zdążyłem dokończyć bo jakaś grupka dziewczyn chichotała sobie za moimi plecami, a więc szarmancko poprawiłem spodnie, czapkę i koszulkę i jeszcze bardziej wkurwiony poszedłem w stronę autobusu (rzecz się działa na pętli, w warszawie) i spotkałem tam właśnie tą staruszkę, która przez telefon chwaliła się nową zdobyczą... myślę sobie "zabije, kurwa zabije, wsadze jej ten kij w dupe!" ale uśmiechnąłem się do niej, powiedziałem "gratuluję, chociaż trochę bolą mnie PRZEZ PANIĄ plecy, miłego dnia" i poszedłem jak najdalej od starej, zdziczałej baby.
a Wy jak żyjecie ze staruchami ropuchami? :D
ahahahahha snilo mi sie.... dobra, nie wazne.
Wstawiam jedno nowe zdjęcie dziennie, więcej nie, bo nie będę miał o czym pisać i nie będzie już tak fajnie :D
buźka od juźka