jak tu zaczac hmm moze od poczatku:D
A wiec wczoraj mielismy impreze na zakonczenie roku szkolego.
Ogolnie było fajnie nad ranem troche zimno ale dało sie przezyc:P
Z tego wszystkiego wyszłam cało nie liczac siniaka na dolnej wardze (chyba mnie ktos ugryzł) hehe
i pamiatki która zostawił mi Michał (tak ogolnie to dzieki :/)
ok koncze bo nic nie spałam i nie zadobrze kontaktuje ze swiatem
Pozdrawiam wszystkich